06 marca 2012

Niedzielna ekspedycja.

Zaczynam od początku: takie rzeczy, że w niedzielę (04.03.12) odbyła się podróż po takich różnych krzokach w Krakowie. Było tam dużo drzew, taka górka, na początku jeszcze taki ceglany budynek i w ogóle kościół na górce takiej jakby, a po drugiej stronie drogi była taka inna górka, na której była taka mniejsza górka, za którą był taki dół i takie jakby metalowe do wydobywania, ale to potem, bo, chociaż tą górkę na górce widać było z pierwszej górki, to na nią ekspedycja nie dotarła, za to potem (po pierwszej górce) udała się na jeszcze inną górkę, tak z boku jakby tej górki z górką, ale to było za mostem i potem obok jakichś takich domków działkowych, ale to nie ważne, bo jak na tą trzecią górkę udało się dostać, to okazało się, że widać tą górkę z górką, tylko, że jakby od drugiej strony w stosunku do pierwszej górki. A ta górka na górce to był kopiec Kraka i w ogóle wszystko jasne. W gruncie rzeczy, to ta trzecia górka to nie była tak na prawdę górka, tylko się szło pod górkę, a potem różne dziwne rzeczy się działy, wiadomo, jak to jest, jak się wchodzi pod górkę, a potem nie ma w sumie tak jakby zejścia w dół tak od razu - nie wiadomo, o co chodzi. No i potem była taka ściana i takie kółko z kamieni i taki domek jakby zniszczony, potem kilka zniszczonych różnych rzeczy, dużo kamyków i krzemieni i trzeba było łazić po błocie i w ogóle to się działo pod taką skarpą, pod tą górką z górką (kopcem) i jeszcze jakieś śmietniki tam były i w ogóle taki zakład, dużo zardzewiałych rzeczy i w sumie to tyle.

Kraków, okolice Kopca Kraka, 04.03.2012

Kraków, okolice Kopca Kraka, 04.03.2012

Kraków, okolice Kopca Kraka, 04.03.2012


Kraków, okolice Kopca Kraka, 04.03.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz