24 września 2012

Dnia 23.09.2012 została wprowadzona jesień. Zaleca się pozostanie w domach.

Witamy.
Proszę sobie wyobrazić taką sytuację - ktoś kiedyś ma gdzieś wyjść i załóżmy, że rzecz wcale nie dzieje się rano, chociaż w sumie nie ma przeciwwskazań.... Ogólnie jest ciemno i leje. Na drzewach jakoś spierdle podrygują resztki koron. Trawnik odsłonił już wiele psich gówien i na ich modłę staje się powoli coraz bardziej brunatny. Po jezdni snują się auta. Jadą powoli - w korku, ale na tyle szybko, żeby skrupulatnie obrzygać wszystko szlamem z kałuży. Wieje w mordę wiatr i jak to kiedyś napisano "nie ma gdzie przycupnąć w dupę jebanemu poecie". Na dodatek brazylijski serial już nie cieszy, jak kiedyś.

Otwieramy spiżdżarnię i sypiemy materiałem zbieranym pieczołowicie w poprzednich miesiącach. Na pierwszy ogień focie będące wynikiem kilku wypraw do wspaniałego miasta, jakim są Kęty. W Kętach jest spoko. Leżą one tak jakby jechać trochę od Bielska na Oświęcim, a jak się ktoś nie jara hokejem, to od Bielska na Wadowice, a jak się ktoś nie jara papieżami, to na Kraków, w każdym razie generalnie Bielsko jest se fajnie wziąć za taki punkt orientacyjny. To tyle o Kętach. Obejżcie se.

Kęty, koło torów, 16.08.2012

Kęty, os. 700-lecia, 16.08.2012

Kęty, koło torów, 18.08.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz