09 września 2012

Oświęcimska Prehistoria

Ostatnio jakoś tak było, że przeniosła się działalność do powiatu oświęcimskiego na chwilę. Odbyło się parę obchodów po Oświęcimiu i jak to zwykle w życiu bywa, poczyniono fotografie oraz kilka obserwacji. Ogólnie to oszczędzim państwu sentymentalnych wywodów i pierdół w stylu: "jak jo żem był młody to takie rzeczy nie działy się...", albo "te, jo tu rzygoł jeszcze parę lat temu, a teraz supermarket postawili...", albo "co by nie mówić, to kebab dalej trzyma poziom...". No dobra, nie oszczędziliśmy, ale nie będziemy ciągnąć tematu.
Ci, co lubią czytać nagłówki, pewnie przeczytali nagłówek i teraz myślą, o co chodzi. Spieszymy z wyjaśnieniami. Otóż spacerując ulicami pięknego miasta Oświęcimia, nasz człowiek trafił na dwa okazy, które wyglądają na dość stare. Wstępne szacunki pomogły nam oszacować, że malowidła pochodzą z zeszłego wieku, a może nawet za lat dziewięćdziesiątych, czy coś takiego. W każdym malowane chuje są nadgryzione zębem czasu. W kategorii sztuki chujowej, są to zabytki klasy zero, w kategorii sztuki zero przedstawia ich wartość. Trudno.
Podczas organizowanego raz na diewięć i pół roku, corocznego Forum Sztuki Niskiej i Rzeczy, Którymi Nikt Się Nie Zajmuje te dwie fotografie zostały szczególnie docenione przez jednego takiego profesorka we swetrze, co mu się w dupie najwyraźniej poprzewracało.
Oto co napisał gdzieś tam na łamach jakiegoś naukowego, czy tam artystycznego szmatławca, który prawdopodobnie nie istnieje, a jeśli nawet, to nikt nie wie, gdzie go kupić, a jeśli ktoś wie, to nikt go nie kupuje, bo wypisują tam takie brednie, że brak słów... Wiadomo, o co chodzi. W każdym razie...

Prehistoryczne huje mówią nam, że miasta się modernizują, mury niszczeją, a ich miejsce powstają nowe, albo nie, że ludzie którzy trudzili się sztuką ulicy prawdopodobnie dojrzewają i być może przechodząc ulicą tą, czy inną uśmiechają się patrząc na dostojnego bola, co go za łebka maznęli na starej ścianie i może cieszą się w duchu, kiedy między pracą, domem a knajpą widzą, że młodzież tak samo, jak oni stosują uniwersalne symbole, manifestując coś tam, gdzieś tam. Ludzie zmieniają się jednostkowo, jednak jako masa - ciągle są tacy sami i tak samo wyrażają siebie. Tylko pre historia do przodu.

Dziękujemy za brak uwagi.

Oświęcim, ul. Klasztorna, 24.08.2012

Oświęcim, mur cmentarza parafialnego, 05.09.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz