06 września 2012

Sprzężenie Zwrotne. Część Jedenasta.

Czołem.
Nastał wrzesień. Senne niedźwiedzie... wzburzone morza... Ogólnie nie wiadomo.
Jakby na to wszystko popatrzyć z drugiej strony, to samo się nasuwa, że: ...azrom enozrubzw ... eizdeiwźdein enneS .ńeisezrw łatsaN, więc wiadomo, jeszcze mniej, niż poprzednio.

Żeby nie wpędzać szanownych czytelników w niepotrzebną zadumę nad tą sytuacją pragniemy przedstawić rączo materiał fotograficzny, który otrzymaliśmy przez portal społecznościowy.

Było to tak... Jeden z naszych ludzi podczas patrzenia w wiaderko z ziemniakami dostał cynk, że osoba, która siedziała obok niego na ławce ma pewien materiał. Osoba ta wyraziła chęć podzielenia się materiałem, ale nie jesteśmy pewni, czy byłaby zachwycona zdradzeniem jej personaliów, więc, korzystając z doświadczeń wynikających z lat pracy w podziemiu spędzonych na doskonaleniu umiejętności konspiracyjnych, postanowiliśmy zastosować specjalny protokół tajności o nazwie "kryptonim", który polega na nadawaniu kryptonimu osobie, lub sprawie w stosunku do której protokół jest uruchamiany.
Samo uruchomienie operacji "kryptonim" wymaga uruchomienia protokołu "kryptonim" w odniesieniu do niej samej, co z kolei niesie za sobą fakt, że trzeba po raz kolejny uruchomić protokół "kryptonim" w stosunku do nadawania kryptonimu dla operacji nadawania kryptonimu. Jakby tego było mało, to ta trzecia operacja także, według przepisów, wymaga kryptonimu i tak dalej i tak dalej. Sztab specjalistów wyspecjalizowanych w specjalnym nadawaniu kryptonimów, od kilku dni nadaje kolejne kryptonimy dla operacji nadawania kryptonimu.
I tak to się kręci tyle, że nie widać wyników, a czas nagli - materiał stygnie...
W sumie dopiero podczas pisania tego tekstu naszło nas, że ktoś powinien do nich zejść i powiedzieć im, żeby, na litość boską przestali, żeby, poszli do domu nakarmić zwierzęta, podlać rośliny, zjeść coś, czy coś i że w ogóle entia non sunt multiplicanda praeter necessitatem oraz oczywiście, że im nie zapłacimy. Tak protokół "kryptonim" to głupie posunięcie.
Na podstawie powyższych wniosków, zostało zwołane nadzwyczajne zebranie zarządu i po burzliwej debacie zakończonej głosowaniem i strzelaniną, nasz informator został obdarzony kryptonimem "Kuzynka Agata" (propozycja pokonała między innymi takich faworytów, jak "Huljo Iglesias" oraz "Baryłeczka").
Oto materiał:
Gdzieś koło czeskiej granicy, 21.07.2012

Gdzieś koło czeskiej granicy, 21.07.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz