04 stycznia 2013

SZCZĘścia w Nowem Roku.

Ho, ho, tak, tak - jak to zwykł mawiać jeden dziadeczek - pojawia się dzisiej na naszej witrynie taka jakby kolejna tabelka, która znaczy, że kuźwa kolejne dwanaście miesięcy obcowania ze sztuką przed nami. Mamy już dwie takie tabelki. Jedną oznaczającą tamten rok przed tym rokiem, a drugą oznaczającą tamten rok przed tamtym rokiem przed tym rokiem. Zatem, jak czytelnik pewnie się domyśla przez najbliższe miesiące będzie tu po prostu tych tabelek trzy.
Ale nie o tym, nie o tym. W sumie nic nie mamy do powiedzenia. Właściwie to mamy do powiedzenia nic. Bo jakbyśmy nie mieli niczego do powiedzenia, to mielibyśmy do powiedzenia wszystko. W sumie to nie ma najmniejszego sensu żadne słowo w tym akapicie. Ale za późno, już go pewno szanowny czytelnik przeczytał.
Żeby uniknąć nadwyrężania ocząt wielmożnych miłośników tej strony pragniemy zaprezentować foteczkę pierwszą ustrzeloną w tym roku. Mamy zaszczyt przedstawić także okoliczności, w jakich zdjęcie zostało wykonane.

Oto mrożąca pigment we włosach relacja naszego człowieka:


Stałem na przystanku, czekałem na dziewiętnastkę, odwróciłem się i zrobiłem zdjęcie.

Aplauz.

Kraków, ul. Starowiślna, 02.01.2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz